WIEŻA W KRYNICY
Wieża w Krynicy, zwana również arianką lub grobiskiem, to dość oryginalny architektonicznie obiekt wyliczany wśród kilku tzw. polskich piramid, a datowany na początek XVII wieku. Dwa ostatnie wyżej wymienione synonimy wskazują zaiste na przeznaczenie budowli – pełniącej rolę ariańskiego grobiska. Ariankę bowiem uważa się za kaplicę grobową arianina Pawła Orzechowskiego – podkomorzego chełmskiego, wielokrotnego posła na sejm ziemi chełmskiej, aktywnego uczestnika rokoszu Zebrzydowskiego, budowniczego fortecy w Krupem, a zmarłego 21 marca 1612 roku . Według przypuszczeń historyków Orzechowski zmarł za granicą, a jego życzeniem było spocząć w okolicy Krupego. Ponieważ był arianinem, nie mógł być pochowany na cmentarzu w Krupem.
Arianka to mimo powyższych informacji obiekt w przeznaczeniu swym tajemniczy, murowany z kamienia uzupełnionego cegłą, częściowo otynkowany, z wewnętrzną kryptą. Całość na rzucie kwadratu w kształcie sześcianu nakrytego wysokim ostrosłupem. Od frontu na osi otwór wejściowy, zamknięty półkoliście, obecnie przymykany kratą, z pozostałych trzech stron, a także nad wejściem okrągłe otwory -„okienka”. W prawej ze ścian, w ostatnich latach ukazało się (dotąd znajdujące się poniżej poziomu gruntu) kolejne wejście, co w połączeniu z wewnętrznymi murowanymi szerokimi ławami które mogły stanowić ewentualne wsparcie podłogi, może sugerować, iż pierwotnie znajdowało się tam pomieszczenie piwniczne, być może z funkcją właściwej krypty. W splądrowanej Krypcie jeszcze w latach 90 XX wieku znajdowały się szczątki ludzkie, łącznie z ludzką czaszką (przypuszczalnie właśnie Orzechowskiego), tu należy mieć na uwadze, iż obiekt ten został silnie uszkodzony w czasie II wojny światowej i w latach 1956-57 poddany restauracji.
Sama wieża ulokowana na wysokim i dość stromym wzgórzu – obecnie porośniętym lasem sosnowym stanowi jeden z najcenniejszych i najciekawszych obiektów architektury historycznej powiatu Krasnostawskiego - rzecz oczywista podobnie jak w przypadku innych zabytków powiatu jest mocno niedoceniany, zapomniany. Patrząc jednak na losy zamku w Krupem, który stał się obecnie bardzo popularny, może to jednak i lepiej jeśli miejsce to pozostanie poza szlakiem turystyki masowej.
|